Jest ich 8, więc nie ma tragedii, ale dla kogoś kto tak wolno zużywa to i tak dużo. Zamierzam nie kupować żadnego aż nie wykończę ich do końca.
Pierwsza 4:
Balea mleczko do ciała, bardzo duże opakowanie, niestety nie polubiłam się z nim, dość długo się wchłania, bebe mleczko do ciała do skóry suchej, bardzo fajny produkt, używam go regularnie i polubiłam, Naturia kawowe masło do ciała to również fajny produkt o ładnym zapachu, na wykończeniu, Avon balsam wanilia i drzewo sandałowe, bardzo ładny zapach, średnie nawilżenie, z czasem zużyję.
Kolejna 4:
Avon balsam aloesowy, śliczny zapach, lekki, ale nawilża, na pewno zużyję z przyjemnością. Balea balsam pod prysznic, moim zdaniem daje lekkie nawilżenia, ale to tylko produkt pod prysznic. Planet spa, avon masło, którego użyłam tylko parę razy, ma tragiczne opakowanie, oddam mamie, bo ona lubi takie zapachy. Balsam porzeczkowy z Joanny, mnie niestety męczy jego zapach, ciężko będzie go zużyć.
Macie któryś z tych produktów? Jakie balsamy są waszymi hitami?
Żadnego nie miałam, raczej długo zużywam jeden balsam, taki zapas wystarczyłby mi chyba do 30-stki :D
OdpowiedzUsuńja mam zapasy balsamów, które zwykle rozdaje.. nie lubię się nimi smarować, często o nich zapominam :(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten balsam z Joanny :P tylko, że wersję grejpfrutową i niestety nie byłam z niego zadowolona...
OdpowiedzUsuńJa mam zawsze problem z regularnością w balsamowaniu się :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych balsamów :) Obecnie używam Le Petit Marseillais Lait Hydrant - bardzo ładnie pachnie, dobrze nawilża, jest lekki i szybko się wchłania. Mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Widzę, że nie tylko ja mam taki zapas balsamów;) ja uwielbiam nawilżające i pachnące owocowo;)
OdpowiedzUsuńUdało mi się nauczyć nie robić zapasów jeśli chodzi o kosmetyki i wszystko kupuję raczej na bieżąco :) Balsamy kupuję od czasu do czasu bo zakochana jestem w masełkach do ciała :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten kawowy i ładnie pachnie, ale po jakimś czasie zaczyna ten zapach jakby kwaśnieć po nałożeniu na skórę :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Nie miałam żadnych z tych balsamów
OdpowiedzUsuńNIestety nie mam żadnego z tych balsamów. Bardzo lubię się kremować niestety często nie robię tego regularnie.. :)
OdpowiedzUsuńja mam chyba więcej :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie mialam żadnego z nich :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
żadnego z nich nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMleczka z Balea też nie polubiłam, przypominało mi balsamy Nivea za którymi nie przepadam.
OdpowiedzUsuńŻadnego z mleczek nie testowałam. Lubię żele z Balea, ciekawa jestem czy i bym polubiła balsamy:)
OdpowiedzUsuń_______________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Ja też nie przepadam za balsamowaniem ale chyba muszę zacząć bo moja kolekcja przypomina Twoją :P
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ostatnio w Rossmanie krem do ciała masło shea i kakao i jestem zachwycona nim :)
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo dobrze się sprawdził balsam z Neutrogeny z maliną nordycką :)
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja :) Nie miałam żadnego z nich, ale Balee pod prysznic bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie mam dostepu do balea :(
OdpowiedzUsuńZbiór taki w sam raz :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetyków :))
OdpowiedzUsuńcałkiem spora kolekcja :)!
OdpowiedzUsuńale zapas balsamów :) Jeszcze żadnego z nich nie miałam
OdpowiedzUsuńLubię balsamy Avonu. Sama używam tego co ma taki jakby plaster miodu na etykietce :)
OdpowiedzUsuńmama przywozi mi bebe ale niestety strasznie sie po nich kleje i sie wkurzam ,za to mają super kremy do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńMi się też trochę balsamów do ciała nazbierało. Na dodatek mało ich używam.
OdpowiedzUsuńBalsam do biustu eveline - nie ma sobie równych. Muszę się wziąć za nawilżanie skóry :D
OdpowiedzUsuńale dużo tego
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na ROZDANIE :)
Wow spore zapasy ;) Ja też mam mnóstwo balsamów, bo wydaje mi się że "zawsze się przyda". Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych balsamów, ale pamiętam, że kiedyś bardzo czaiłam się na planet spa.
OdpowiedzUsuńJa to nie mam zapasów balsamów.
OdpowiedzUsuńWow :D sporo tego masz :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ja jestem dużą chomikarą, a Ty mnie pobiłaś o głowę :)
OdpowiedzUsuńsporo tego :D
OdpowiedzUsuńKochana klikniesz w linki ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/03/wiosenne-stylizacje-z-romwe.html
Jak dotąd nie miałam nic z Twojej kolekcji.
OdpowiedzUsuń:*
Nie miałam żadnego, ale bardzo fajne mleczka do ciała ma Ecolab. Nic bardziej nie nawilżało mojej suchej skóry. Obecnie mam 3 balsamy: z AA, Eveline i Sylveco :)
OdpowiedzUsuńJa teraz używam Pat&Rub otulające masło do ciała zamiennie z oliwką babydream fur mama i masłem kakaowym Isana.
OdpowiedzUsuńu mnie balsamy w wiekszosci się marnują.zawsze mam tyle,że potem tylko wyrzucam a smaruje się od czasu do czasu.jakos mi to w krew nie weszlo
OdpowiedzUsuńTen pod prysznic z Balei kiedyś miałam, nie przepadam za tego typu balsamami.
OdpowiedzUsuńO matulu! Ja nie bałdzo :) lubię balsamowanie i mam u siebie 2. Jeden z ostatnich zakupów internetowych i jeden Garniera, który obecnie używam :)
OdpowiedzUsuńDużo masz tych balsamów. Ja nie mam żadnego z Twoich. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy wpis i KONKURS
http://juliettapastoors.blogspot.com
U mnie z balsamami do ciała jest udręka - mam kilka sztuk, ale nadal przychodzę do domu z jakimś nowym. Teraz używam balsam Dove Derma Spa taki niebieski nawilżający i go bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńTroche tego masz! :) Moj ulubiony balsam to Balea Med 15% Urea, a ulubione maslo to Organique zurawinowe. Oba polecam z reka na sercu!
OdpowiedzUsuńTroche tego masz! :) Moj ulubiony balsam to Balea Med 15% Urea, a ulubione maslo to Organique zurawinowe. Oba polecam z reka na sercu!
OdpowiedzUsuńFajne smarowidła te masełko kawowe kusi :)
OdpowiedzUsuń