sobota, 31 października 2015

Moja niezbędna piątka. #JESIEŃ

Dziś chciałabym napisać wam o moich pięciu niezbędnych rzeczach, bez których nie jestem w stanie sobie wyobrazić jesieni, chcę w ten sposób rozpocząć serię "Moja niezbędna piątka".
1. Herbata.


Bez tego to ja żadnej pory roku nie przeżyję, herbata jest moim uzależnieniem, kiedyś być może zrobię o moich ulubionych post, jeśli chcecie.

2. Mocno nawilżająca i odżywiająca maska do włosów.


Moje włosy potrzebują odżywienia i nawilżenia, tylko wtedy wyglądają naprawdę dobrze, a jesień to czas gdy po lecie są bardzo przesuszone i brak im blasku.

3. Nawilżający krem do twarzy.


Po lecie moja cera płata różne figle, raz się przetłuszcza, raz jest sucha, porządny krem w tym czasie to podstawa.

4. Aromatyczne woski.


Bez wosków nie wyobrażam sobie jesieni ( no i zimy), ja chyba jako jedna z nielicznych nie używam Yankee Candle, chociaż chciałabym przetestować, tylko innych wosków, kupowanych w pobliskim sklepie firmowym, jeden kosztuje około 1 zł i pachną prześlicznie, długo się palą, a wybór zapachów jest ogromny.    '

5. Perfumy, mgiełki do ciała.


W jesienne dni wybieram słodsze zapachy niż w lecie, kiedy lubię świeże i energetyzujące perfumy, szukam w perfumach lub mgiełkach wanilii, czasami drzewa sandałowego i kokosu unikam raczej owoców, szczególnie cytrusów i mocnych kwiatowych zapachów.

Jeśli jakiś produkt ze zdjęć Was szczególnie zainteresował, to piszcie, a ja wstawię recenzję.

Jaka jest wasza niezbędna piątka na jesień ?

PS. Przepraszam za długą przerwę, ale jak na razie chyba nie będzie lepiej, ponieważ mam trochę problemów, na których muszę się skupić i się z nimi uporać.