niedziela, 18 października 2015

#2 Niedziela dla włosów

Hej, dziś mam dla was niedzielę dla włosów, dopiero drugą na blogu, użyłam takich produktów:


olej lniany z Biedronki
Garnier Fructis Citrus Detox szampon 
Marion olejki orientalne serum z dodatkiem oleju kokosowego i jakiegoś jeszcze ;d
Kallos Banana
Gliss Kur million gloss w sprayu

Trzymałam olej na włosach około 2, 5 h. tym razem bez maski, sam olej lniany na wcześniej lekko zwilżonych włosach. Później umyłam włosy szamponem i olej zemulgowałam maską. Następnie lekko podsuszyłam, spryskałam odżywką z Glis Kur i wtarłam w końcówki olejek od Marion. Włosy po wyschnięciu wyglądały tak:




Na zdjęciach wyszedł mi jakiś dziwny kolor i włosy wyglądają na trochę spuszone, ale w rzeczywistości wygląda to o wiele lepiej.

Efekt mi się podoba, to mój pierwszy raz  z olejem lnianym, ale już czuję, że powinniśmy się polubić. Włosy są miękkie, leciutkie i  nieprzeciążone. Na olejowanie włosów mam czas tylko w niedzielę, nie wiem czy to wystarczy by uzyskać jakieś efekty, ale mam nadzieję, że tak. Mam ochotę wypróbować kremowanie włosów, bo jednak olejowanie wydaje mi się być takie męczące i za dużo "babrania" się z tymi olejami, ale na pewno jak na razie z niego nie zrezygnuję, bo na blogach można oglądać piękne efekty dziewczyn, które regularnie olejowały włosy i widać ogromną poprawę.

  Może wy kremowałyście włosy, jeśli tak to napiszcie jakich używałyście kremów i czy ten zabieg bardziej przypadło wam do gustu niż olejowanie?

PS. Blogspot okropnie psuje jakość zdjęć, musicie mi wybaczyć.

33 komentarze:

  1. Nie kremowałam, póki co tylko olejowałam :) A jak tam maska z kallosa? fajna? bo chciałabym ją kupić :)
    The balance of my life

    OdpowiedzUsuń
  2. Kremowałam włosy ale nie zauważyłam żadnej różnicy więc z tego zrezygnowałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kiedyś kremowałam włosy kremem do ciała z isany, ale nie widziałam większej różnicy pomiędzy kremem a maską;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta maska mnie kusi, moze w końcu do mnie trafi ;) Nie używam oleju do włosów...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach moja ukochana maska do włosów od kallos! Uwielbiam ją i jej zapach... :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maskę bananową lubię :)
    Podobno w formacie png nie psuje zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chyba jutro zrobię sobie wieczór dla włosów :):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zdecydowanie częściej wybieram kremowanie włosów niż olejowanie. Używam tego co akurat mam pod ręką, albo to co nie służy mi np. do ciała. Zatem na moich włosach często lądują balsamy do ciała (np. czerwony garnier) albo krem nivea soft ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja nigdy nie olejowałam ani nie kremowałam.. boje się, że to przyciemni moje jasne włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie blogspot psuje jakość naszych zdjęć... nie wiem co z tym zrobić ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooooo jeszcze nie kremowałam:) Zresztą z olejowaniem u mnie też średnio.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale Ty masz dużo włosów! <3

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. fajne masz włosyyy zazdroszcze :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. ooo a żadnego z tych kosmetyków nie znam! ładnie ładnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zdecydowanie wolę olejować. Masz bardzo gęste włosy! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie przepadam za Kallos Banana ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szamponów z Garnier nie miałam od dawna, bo niespecjalnie mi służyły. Mam za to olejek z Marion, tyle że w innej wersji i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja kremuję włosy kremem Isana :) masz śliczne włosy :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Na moich włosach olej lniany się nie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kremuję włosy średnio raz w tygodniu od pewnego czasu. Obecnie używam do tego balsamu Babydream z Rossmana dla kobiet w ciązy i fajnie się sprawdza. Dobrze dzialało też u mnie masło do ciała Balea kokosowe.

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz piękne, gęste włosy :) Ja kremowałam Isaną kakao+masło shea i nie było źle, ale zdecydowanie wolę olejowanie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne, puszyste i jakie gęste;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Masz fantastyczne włosy, ja dla swoich nigdy nie poświęcałam tyle czasu. Dlatego raczej nie miałam do czynienia z kremowaniem włosów.
    Co powiesz na wspólną obserwacje?
    Pozdrawiam!
    http://just-do-one-step.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Włosów nie kremowałam - nie wiem nie potrafię się przekonać do takiego zabiegu. Używam tylko oleju kokosowego 1-2 razy w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Włosów nie kremowałam - nie wiem nie potrafię się przekonać do takiego zabiegu. Używam tylko oleju kokosowego 1-2 razy w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale masz włosów :)Uwielbiam maskę bananową:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja uwielbiam olej lniany a właściwie moje włosy. Masz bardzo gęste włosy. Jeśli szukasz szamponów dla wrażliwej skóry głowy to zapraszam do mnie. Ja używam najczęściej niwnieskiego Wardi Shan a mam naprawdę problemy ze skórą i wypadaniem. Ten szampon nie robi mi krzywdy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie też była niedziela włosia ale d to nafta+oliwka+odzywka później mycie znowu odzywka do suszenia odzywka gliss kurr ale różowa i później olejek ten co u Ciebie ale z róża chyba czy jakoś tak ;)

    OdpowiedzUsuń