Mam włosy trochę dłuższe niż do ramion, nigdy nie farbowane, raczej traktowane dobrze, nie prostuję ich, ale niestety prawie zawsze suszę, bo bardzo ciężko schną, czego powodem jest ich niska, zmierzająca w średnią porowatość. Często rozdwajają mi się końcówki, teraz są w ładnym stanie, bo niedawno je podcięłam. Moje włosy są bardzo gęste i grube.
Moja pielęgnacja nie jest zbyt skomplikowana, myję włosy co około 3 dni zwyczajnie szamponem, tyle, że wciąż nie znalazłam ideału, najbardziej pasują mi szampony mocno oczyszczające, ale nie chcę podrażniać mojego skalpu, bo zaobserwowałam, że często po prostu swędzi mnie skóra głowy i niepokoi mnie to, może znacie produkty, który pomogły by mi to zlikwidować? Przy okazji mam również niestety łupież, którego nie umiem się skutecznie pozbyć. Oto szampony, których używam najczęściej:
Schauma Miętowa Świeżość( miałam również wersję z trawą cytrynową, która bardziej mi pasowała), ogólnie bardzo lubię szampony Schauma, szczególnie te męskie :D Ten przeznaczony jest to włosów szybko przetłuszczających się.
Balea szampon przeciwłupieżowy i miętą i bambusem, używam krótko, ale niezbyt go polubiłam, w zapasie mam jeszcze jeden szampon tej firmy.
Yves Rocher szampon przeciwłupieżowy z granatem, ten używam najdłużej i nawet go lubię, jest dosyć delikatny.
Zawsze po umyciu szamponu nakładam odżywkę lub maskę. Trzymam odżywki około 5-10 minut, maski czasami dłużej. Oto moje odżywki i maski: ( możecie się spodziewać recenzji niektórych z tych produktów za niedługo )
Kallos Banana, znane wszystkim maski to jest mój pierwszy Kallos, ale na pewno nie ostatni, chociaż raczej nie kupię już tej wersji, a wypróbuję inną.
Yves Rocher wygładzająca odżywka, jedyne co mnie w niej irytuje to okropny zapach, który długo się utrzymuje.
Loreal Elvital Ol Magique maska do włosów, dotychczas chyba moja ulubiona maska, niedostępna w Polsce.
Avon odżywka do wszystkich rodzajów włosów, powoli się kończy, bardzo słaby produkt.
Po umyciu osuszam włosy i spryskuje odżywką sparayu, używam akurat wersji z ochroną koloru, ale to dlatego, że kupiła ją moja mama i zużyć ją trzeba, następnym razem kupię inną wersję odżywki z tej firmy.
Glis Kur odżywka ekspresowa z ochroną koloru.
Później suszę dokładnie moje włosy, co zajmuje mi niestety sporo czasu i staram się je wymodelować na szczotce.
Teraz trochę o moich planach co do włosów.
1. Chciałabym zacząć olejować włosy olejem kokosowym raz w tygodniu, ale najpierw muszę go zakupić.
2. Chciałabym znaleźć szampon bez sls i sles, który nie powodował by łupieżu, dobrze mył, nie swędziła by mnie po nim skóra głowy i nie powodował by przetłuszczania. Jak znacie coś takiego to koniecznie piszcie, będę wdzięczna.
3. Chciałabym sprowadzić moje włosy bardziej w stronę niskoporowatych niż średnioporowatych.
Miałyście któryś z tych produktów?
Jakie posty chciałybyście zobaczyć u mnie na blogu?
Miałam tą odżywkę z YR i również irytował mnie w niej jej zapach. Ogólnie nie byłam z niej zbytnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kallosa bananowego <3 Obserwuje :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne, gęste włosy super. BB i gąbeczkę Nashy najczęściej myję szarym mydłem. Ostatnio też sprawdza się płyn do higieny intymnej oraz szampon o dość dobrym składzie :) Pozdrawiam i obserwuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włosy :) bardzo gęste :) też Miałam tą odżywkę z Avonu i to była porażka.. polecam Ci wypróbować szampon dla dzieci Babydream z lwem :).
OdpowiedzUsuńbananowego kallosa bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńNa łupież polecam szampon Catzy w biało-czerwonym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta bananowa maska do włosów :)
OdpowiedzUsuńmam maskę bananową i odżywkę Gliss Kur - oba produkty lubię :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprawić bananową maskę:)
OdpowiedzUsuńta odżywkę do spryskiwania z gliss kura nie lubię, a reszty nie używałam :) + obserwuje :)
OdpowiedzUsuńJestem od dłuższego czasu fanką odżywek bez spłukiwania z Gliss Kurr. :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego z Twoich produktów, ale powodzenia w osiągnięciu celów! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o łupież, to zawsze dostawałam go, gdy używałam szamponów Schaumy, produktów Gliss Kur i Avon, więc może to jest jedna z przyczyn Twojego problemu. Jak poradziłam sobie z łupieżem? Odstawiłam wszystkie produkty, które mają w składzie Sodium Lauryl Sulfate lub Sodium Laureth Sulfate i przerzuciłam się na szampon dla dzieci Babydream ;)
OdpowiedzUsuńa ja obecielam wlosy i w sumie jeszcze pofarbowac powinnam:)
OdpowiedzUsuńOdstaw te ostre, przeciwłupieżowe szampony, bo to one zapewne powodują podrażnienie skalpu. Na łupież polecam wetrzeć sok z cytryny przed każdym myciem na jakieś 2 godzinki. A szampon polecam jakiś delikatny, babydream, albo Alterrę :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy i tak :) bardzo zazdroszczę bo ja mam bardzo cienkie włosy i trudno mi było zapuścić do takiej długości jaką teraz mam (do około połowy pleców, pocieniowane). Chętnie zobaczyła bym co tydzień taką aktualizację włosową, czyli jak Ci idzie Twoja pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
ile tych włosów masz! cały gąszcz:D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy. U mnie na łupież zawsze się head&shoulders sprawdzał.
OdpowiedzUsuńWłaśnie używam tej wygładzającej odżywki z YR :) fakt, zapach średni, ale sprawuje się całkiem nieźle! :)
OdpowiedzUsuńmaske z kalosa bardzo lubię, a ten bananowy! pysznie pachnie!
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarz u mnie!
buziaki!
Ja gdy miewałam czasami problemy z lupiezem wybierałem apteczne szampony np. Freedom bądź Nizoral. ;))
OdpowiedzUsuńodżywke z GlissKur też używam ;)
*Freederm
UsuńBardzo lubię odżywki z Glisskura, przymierzam się też właśnie do kupna Kallosa, ale nie mogę zdecydować się nad rodzajem :/
OdpowiedzUsuńhttp://minimalist-lover.blogspot.com/
Podobają mi sie Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampon z YR :) zwłaszcza ten wygładzający
OdpowiedzUsuńO Kallos Banana :-) jeden z moich faworytow :-)
OdpowiedzUsuń