Według danych na wizażu paletka kosztuje około 20 zł. Opakowanie jest metalowe i niestety bardzo słabo wykonane, mechanizm zamykania jest na takim jakbym druciku, który u mnie wypadł i całe opakowanie się po po prostu zepsuło, ale spróbuję to naprawić.
Co do zawartości: znajdziemy w tej paletce 6 cieni, jeden połyskujący i 5 matowych, tak się prezentują wszystkie kolory:
Są to typowe odcienie nude, znajdziemy też czarny, więc paleta nadaje się do smoky eye. Kolory po kolei od lewej:
PS. przepraszam za jakość tego zdjęcia.
Pierwszy kolor to ten jedyny połyskujący, który mi podoba się najbardziej w tej paletce, ma fajną konsystencję i daje ładny efekt na oku, można tez użyć go jako rozświetlacz do twarzy czy w wewnętrznych kącikach oczu.
Jak możecie zauważyć następne dwa kolory się praktycznie od siebie nie różnią, pierwszy z nich może być bazowym kolorem, drugi z resztą też, moim zdaniem to taki trochę nie wypał, bo można było zastąpić jeden z nich ciekawszym( np. kolejnym połyskującym) odcieniem.
Czwarty już kolor to taki jasny brąz całkiem przyjemny, piąty ciemny brąz, a ostatni to zwyczajny czarny.
Niestety pigmentacja tych cieni jest dość słaba i sypią się bardzo mocno, trwałość z bazą jest pewnie w porządku, bo moim zdaniem właśnie przez brak bazy słabo się trzymają na powiece. Ta paletka ma taki plus, że można nią zrobić świetny, dzienny makijaż, ale jak się ktoś postara wyczaruje też wieczorowe smoky eye. Najbardziej przypadł mi do gustu pierwszy dzień i on poniekąd ratuje tą paletkę.
Mieliście cienie marki W7? Co sądzicie?
Szkoda, że mają słabą pigmentację ;/
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńszkoda z tą pigmentacją ale z drugiej strony na początek dla kogoś za tyle pieniążków może być :)
OdpowiedzUsuńWiesz Kochana nie ma co się spodziewać rewelacji pod każdym względem przy takiej cenie :) jednak tak jak koleżanka wyżej uważam, że na początek to i tak dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńKolory są fajne, na zdjęciach nie widać, że pigmentacja jest taka kiepska, ale rzeczywiście, jasne na palcach wydają się bardzo podobne.
OdpowiedzUsuńja wolę cienie perłowe:D
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej paletki, chociaż opakowanie mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńNie miałam choć trochę mnie kusiła kiedyś ale trochę mi przeszło ;-)
OdpowiedzUsuńNie miałam choć trochę mnie kusiła kiedyś ale trochę mi przeszło ;-)
OdpowiedzUsuńO cieniach W7 z reguły czytam kiepskie opinie. Sama skusiłam się po latach jedynie na róż Africa i jestem z niego mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pigmentacja słaba ;/
OdpowiedzUsuńMiałam okazję kiedyś je sprawdzić, jakość bardzo niska :(
OdpowiedzUsuńAle kolorki mimo wszystko ładne :)
OdpowiedzUsuńładną ma pigmentację i kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńKochana mam prośbę... czy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście :
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/01/lista-zyczen-czyli-wpado-mi-w-oko-z.html
Z góry ślicznie dziękuję :*
Subtelne, spokojne kolory. Szkoda tylko, że pigmentacja słabiutka :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie ta kolorystyka mogła być lepiej dobrana.
OdpowiedzUsuńkolory ładne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkolory piękne, ale co z tego jak pigmentacja słaba :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory 9 tylko takich używam na co dzień.
OdpowiedzUsuńPiękne cienie. Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPiękne cienie. Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie plaety z tej serii, mam praktycznie wszystkie i używam ich zamiennie. Fakt, pigmentacja matowych kolorów nie powala (perły są znacznie lepiej napigmentowane), ale urzekły mnie ich opakowania :)
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńnie moje kolory.. myślałam właśnie, że pigmentacja okej, a tu klapa ;/
OdpowiedzUsuńkiedyś chciałam cienie matowe,ale doszłam do wniosku,że jednak mat nie dla mnie,bo moje oczy nimi pomalowane nie wyglądają ładnie.Ja jednak wybrałabym chyba zdecydowanie inne kolory,no i oczywiście błyszczące
OdpowiedzUsuń